piątek, 29 kwietnia 2011

Dalsza walka z euforią...

Angel nie zmrużyła oka. Wpatrzona w bladą przestrzeń otaczającego ,zagubionego w euforii świata zacisnęła zęby i ruszyła na dalsze spotkanie z losem, który jak dotąd jej nie rozpieszczał. Postanowiła dać mu w kość i pokazać na czym jej naprawdę zależy. Włożyła słuchawki z odtwarzacza do uszu i wsłuchując się w swoje ulubione nuty, ruszyła przed siebie. Choć na zewnątrz świeciło słońce to i tak nie poprawiło jej to humoru. Wiedziała ,że musi dojść do tej cholernej, wyniszczającej ludzkie umysły szkoły. Nie miała na to szczerej ochoty, było to dla niej bezsensowne. W głowie miała tylko jedną myśl, skręcić w nieznaną uliczkę i popatrzeć na wygłupy tamtejszych parkourowych świrów. Popisywali się na jeździe na deskach i skocznych ,choć czasami nie znajdujących swobodnego upadku wariactw. Miała wielką ochotę tam iść i popatrzeć nie koniecznie na wszystkich lecz na jednego ,dość pewnego siebie cwaniaka. Wiedziała ,że nie uszło by jej to płazem ,więc postanowiła jednak pokazać się w budzie, choć miała wiele przeciwwskazań co do tego. Buntowała się przecież wszystkiemu ,nawet wchodziła w konflikty z nauczycielami ,którzy nie rozumieli jej samej ,zasad którymi się kierowała i tego jaką kulturę społeczną reprezentowała...

2 komentarze:

  1. :) b.ładnie piszesz.

    zapraszam do mnie jest nowa notka :)
    www.arynsa-arynsa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj :) Zapraszam Cię na swojego bloga , a tam: dużo wpisów , relacji , zdjęć z premiery filmowej , na której byłam ! relacja i zdjęcia z castingu , opinia pani reżyser O MNIE , zdjęcia z Warszawy , zdjęcia z gwiazdami ... po prostu moje życie :) ZAPRASZAM + możesz dodać do obserwowanych

    OdpowiedzUsuń